Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

wtorek, 5 marca 2019

Etyka zoologicznych

W sklepie zoologicznym mężczyzna ze szczeniakiem na rękach zakupuje wyprawkę.
- Karmę jeszcze potrzebuję 
- Polecam Royal Canin - odpowiada natychmiast sprzedawca, który mutację przeszedł maksymalnie kilka lat temu.
- A macie Acanę, albo Orijena? 
- Nie ma na stanie, można zamówić, ale polecam Royala 
- A Brit chociaż? Macie Brit? - nie poddaje się kupujący i widać, że wie czego szuka.
- Dla szczeniąt akurat nie mamy, ale mamy Royala 
- Co pan z tym Royalem w kółko i w kółko, przecież to wcale nie jest taka dobra karma, zna pan skład? 
- Tak, znam 
- I mimo to pan poleca? 
Młodzieniec przy kasie wzdycha i odpowiada z rezygnacją:
- Ja to muszę polecać, bo mnie inaczej wywalą. Pan myśli, że ja nie wiem co jest lepsze, ale co z tego?
- To wbrew sumieniu pan to poleca? Dobrze, że nie Pedigree.
- Sumieniem się nie najem. Etyka zawodowa to jedno, a to co chce szef to drugie. Mam jeszcze zamiar polecić panu przysmaki na bazie zbóż i szelki, które nie nadają się na młodego psa, bo zniszczą mu łopatki.
- Dobrze wiedzieć.
- Jako, że jest pan opornym klientem, muszę ulec. To co zamawiać Acanę, czy Orijena? - pyta z uśmiechem sprzedawca.
- Daj pan Orijena.
A ja chciałam składać tam CV...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz