Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

wtorek, 15 sierpnia 2017

Półksiężyc za oknami

W moim bloku niedawno trwało ocieplanie budynku styropianem, więc jak można się domyśleć przed oknami wyrosło nam metalowe rusztowanie, kilometry folii i kilku robotników.
Panowie zaczynali pracę o 7 rano i skutecznie uniemożliwiali sen wszystkim ludziom w mieszkaniach. Słysząc za oknami coś w stylu:
- Ruszysz się do ku*wy nędzy z tym żelem tutaj, czy nie! – zwlokłam się z łóżka przedpremierowo. Żeby robotnicy nie musieli podziwiać mnie w koszuli nocnej, rolety w swoim pokoju miałam zasłonięte. To samo robiła mama w pokoju przechodnim ale tego dnia wstała wcześniej i wyszła, zostawiając rolety odsłonięte. Zarzuciłam szlafrok i wymknęłam się do łazienki trzymając w rękach ubranie. Byłam w połowie przebiórek, kiedy z pokoju doszedł mnie basowy szczek mojej suczy. Było to dziwne, ona nigdy nie szczekała. Wybiegłam z łazienki w koszuli nocnej i dżinsach i zobaczyłam Morfinę stojącą na dwóch łapach, wspartą przednimi łapami o kaloryfer, obwarkującą właśnie półksiężyc tylni robotnika, który mieszał coś w wiaderku siedząc na naszym parapecie. Gołe pół tyłka, którego spodnie nie obejmowały było przyklejone do naszej szyby i pies nie wiedząc co to za dziwne zjawisko postanowił obronić domostwo przed potworem. Mężczyzna nie spodziewał się chyba ataku psa i mimo że okno było tylko uchylone i suka nie miałaby jak go dopaść, robotnik wystraszył się i przeskoczył z impetem na rusztowanie z soczystym:
- Ja pied*le! –
Sucz odkrywając, że to nie żaden potwór, tylko mężczyzna zaczęła merdać ogonem i cieszyć się do człowieka, który chyba miał stan przedzawałowy. Całe rusztowanie się trzęsło. Jego koledzy zaśmiewali się tak mocno, że przybrali pozycje embrionalne na ziemi, zwłaszcza widząc rzeczonego potwora, który teraz machał ogonem na prawo i lewo.
Czując rosnące zażenowanie odciągnęłam psa i zasunęłam powoli rolety. Koledzy naśmiewali się z biednego robotnika jeszcze przez 3 dni a ja przez te 3 dni nie podwijałam rolet wcale.

3 komentarze:

  1. Drabiny przejezdne to klucz do efektywnego zarządzania pracą w magazynach, sklepach i warsztatach. Ich mobilność umożliwia łatwe przemieszczanie do różnych miejsc pracy, zwiększając produktywność i skracając czas potrzebny na wykonanie zadań. Solidna konstrukcja zapewnia bezpieczeństwo i stabilność, niezależnie od wykonywanych operacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Drabiny Krause to wybór profesjonalistów ceniących sobie wysoką jakość, bezpieczeństwo oraz ergonomię użytkowania. Wyprodukowane z myślą o zapewnieniu maksymalnego bezpieczeństwa, te drabiny są idealne do zastosowań zarówno domowych, jak i profesjonalnych. Solidna konstrukcja, antypoślizgowe stopnie oraz nowoczesne rozwiązania techniczne sprawiają, że drabiny Krause są niezbędnym narzędziem przy wszelkiego rodzaju pracach na wysokości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Inwestując w rusztowania drabex, zapewniasz sobie dostęp do systemów rusztowaniowych, które są łatwe w montażu, bezpieczne w użytkowaniu i wytrzymałe. To sprawia, że są one cenione przez profesjonalistów zajmujących się różnorodnymi projektami budowlanymi.

    OdpowiedzUsuń