Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

czwartek, 10 sierpnia 2017

Jak rozmawiać z psem

Przechodząc z psem przez park miejski, moją uwagę zwróciła kobieta która siedziała na ławce. Naprzeciwko niej (na tej samej ławce) siedział pies - na moje oko Border Collie. Pies patrzył kobiecie w oczy i co jakiś czas przekręcał łeb na bok, podczas gdy ona gestykulowała rękami, nie wydając z siebie żadnego dźwięku. Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jakby odganiała od psa niewidzialne muchy ale kiedy przyjrzałam się dokładniej dotarło do mnie czego jestem świadkiem. Kobieta „mówiła” do psa w języku migowym. Nie wydawała mu poleceń, po prostu ucinali sobie luźną rozmowę. Sama niejednokrotnie złapałam się na publicznym gadaniu do psa, jednak w tym było coś niezwykłego, mimo że dla tej kobiety i jej psa zapewne było to normą. Musiała opowiadać mu jakąś zabawną sytuację, bo uśmiechała się co chwila a pies z rozradowanym pyskiem nie pozostawał jej dłużny. Nie wiem czemu ale jakoś poprawiło mi to humor na resztę dnia i postanowiłam się tym z Wami podzielić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz