Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

sobota, 9 maja 2020

Wredne trojaczki

To, że szczury są zwierzętami inteligentnymi jest naukowo udowodnionym faktem. Moja teoria przychyla się jednak do stwierdzenia, że wszystko co inteligentne potrafi być też wredne.


Nie dajmy się zwieść masce niewinności, przykrytej płaszczykiem z uroczości i przesłodzenia. Gang trojaczków pod przewodnictwem Pykkurydza stanowczo zasłużył sobie na order niegodziwości. Już tłumaczę dlaczego.

Pomijając wiele kwestii, panowie od kilku miesięcy przejawiają bardzo niezdrowy nawyk wywracania miski z jedzeniem i rozsypywania zawartości po całej klatce. Przenoszenie pojemnika, przytwierdzanie go do krat i obciążanie dodatkowym ciężarkiem nie zdało egzaminu. 
Mam też pewność, że nie jest to kwestia przypadku i łysogony robią to celowo. Niejednokrotnie przyłapywałam nosicieli dżumy na wędrówkach z miską w zębach lub wykopywaniu pojemnika na drugi koniec klatki. Potrafią współpracować i dzielić się ciężarem oraz pracować na zmianę, jeśli pojemnik jest przytwierdzony. Nie jest to też kwestia karmy, ponieważ spożywczaki po demolce miski beztrosko zjadają rozsypaną zawartość.


Postanowiłam wywiesić białą flagę i usunęłam miskę z klatki całkowicie. Przez kilka dni wysypywałam karmę na piętra. Skoro zawartość i tak miała znaleźć się na ziemi w dwie minuty po włożeniu karmnika, to równie dobrze mogła znaleźć się tam od razu.
Poziom dezorientacji gryzoni wywołał we mnie szczery rechot, a to z kolei spowodowało chęć buntu i rebelii zakapturzonych. Gdyby gang mógł, rozpaliłby pochodnie i wyszedł do mnie z widłami. Ostatecznie chłopakom został strajk głodowy, pisk śmierci i mordowanie mnie spojrzeniem za każdym razem, kiedy zbliżałam się do klatki.

Wszystko uspokoiło się, kiedy wstawiłam do klatki pustą miskę. Gryzonie urządziły sobie zawody w rzucie w dal pojemnikiem i zabrały się do jedzenia.
Zniknął bunt i w zapomnienie odeszła chęć rebelii.

Przychodzi mi żyć z anarchistami i pogodzić się z obitą miską i rozsypaną wszędzie karmą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz