"Mam teraz zajęcia, nie mogę rozmawiać"Pół godziny później telefon dzwoni ponownie. Odbieram, korzystając z krótkiej przerwy w wykładach.
- No, co tam? - pytam, słysząc po drugiej stronie ciężkie westchnięcie.
- Krycha - mówi powoli Ruda - Mówi się "mieć ciastko albo zjeść ciastko", nie?
- Ruda, dobrze się czujesz?
- Ale ludzie są ku*wa płytcy. Nie biorą pod uwagę innych opcji w ogóle.
- ?
- Przecież to ciastko może być niedobre albo zatrute i się możesz rozczarować. Możesz się uzależnić i przytyć na przykład.
- Ruda, poważnie?
- Co jak dostaniesz sraczki albo Cię wysypie?
- Ruda, piłaś?
- A jak przyjdzie ktoś głodny, a Ty właśnie zeżarłaś jedyne ciastko Krycha? Co wtedy?
- Odstaw alkohol, rozłączam się...
- Można mieć ciastka i jeść ciastka. Kto powiedział, że trzeba mieć tylko jedno ciastko.
- Musze kończyć, zaraz mam wykłady.
- Ale potwierdź mi Krycha, ku*wa!
- Ale co?
- Że mam rację, że nie jest tylko wybór "a" albo "b", bo jest cały alfabet.
- Tak, masz rację. A teraz się rozłączę, a Ty znajdziesz sobie zajęcie, tak?
- Ja tu umieram samotna i smutna!
- Idź zjeść ciastko.
- Dobranoc Krycha.
- Jest druga w południe!
- ...
Ktoś mądry powiedział, że kiedy spróbuje się uwięzić żywioł, zaczyna płonąć wszystko dookoła. Chyba mogę to potwierdzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz