Byliście kiedyś tak tępi,
że Wasz profesor prowadzący w trakcie przeprowadzanego egzaminu jeden na
jednego (student vs wykładowca), wstał i powiedział że musi iść się
przewietrzyć żeby dalej kontynuować z Wami rozmowę? Po czym wracając poprosił o
litość i zrozumienie, bo do emerytury ma daleko, a ma trójkę dzieci do
wychowania i musi zachować swoją poczytalność? Nie? Czyli tylko ja tak działam
na ludzi… OK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz