Moja babcia kiedy jeszcze
była w stanie chodzić (o balkoniku), zabierała Morfinę na spacerki. Podczas
jednego z nich przystanęła z powodu bólu w biodrach i przysiadła na półeczce balkoniku,
która robiła za siedzisko. Przechodziła tamtędy akurat jej była sąsiadka,
jeszcze z poprzedniego miejsca zamieszkania więc przystanęła obok babci i jako
że nie widziały się już „kopę lat” – czyli jakieś pół roku, zaczęły się
wymieniać swoimi medycznymi nowinkami. Pies widząc, że to może trochę potrwać postanowił
rozłożyć się na chodniku i przespać całą konwersację.
- No widzę, że Panią nogi
chyba bolą –
- E, prędzej by było
wymieniać co mnie nie boli – odpowiedziała babcia.
- A jakieś leki? –
- A leki to już nie
działają –
- To może jakieś mniej konwencjonalne
metody? –
- Pani, ja tam w żadne
szamaństwa nie wierzę –
- Ale ja nie o żadnych
gusłach, tylko sprawdzone, stare metody naszych matek i babć –
Sąsiadka podumała chwilę
i rzekła:
- O właśnie, a sadła
psiego pani próbowała? –
- W jakim sensie –
- No normalnie, smarować się,
do herbaty dodawać, to świetnie robi i odporność podnosi, to jeszcze mojej
mamusi sposób był. Bierze się jakiegoś kundla takiego mniej użytecznego,
tłuszczyk wyciąga i od razu by Panią na nogi postawiło. Mnie się tak to widzi –
- No co też Pani,
przecież to członek rodziny jest –
- A czy ja mówię, że tego
akurat co tu leży? Chociaż pewnie darmozjad tylko na to by się przydał. Ale to
może być jakiś inny pies, mało tu biega takich? Tylko wie Pani trzeba ostrożnie
bo teraz ludzie takie wrażliwe i zaraz doniosą –
- Pies to przyjaciel
człowieka jest, a nie świnia jakaś na rzeź. Chodź Morfinka, odpoczęłam już –
- A czy to się trzeba
zaraz obrażać? Przecież ja pomóc chciałam –
- Niech Pani sama lepiej pomyśli
o dystrybucji. Może na ludzkie będzie wzięcie, a byłoby co wytapiać tak na
Panią patrząc –
Sąsiadka wzburzona
odeszła w drugą stronę. Babcia do chudych osób również nie należała (było się
do czego przytulić) ale jeśli chodziło o jej rodzinę, to potrafiła zagrać
niehonorowo. Psim sadełkiem się owszem obkładała ale żywym i oddychającym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz