Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

piątek, 21 grudnia 2018

Jakbym wiedziała, że to Pitbull...

Psie pole. Okolice 9:30 rano. Psy małe i duże, grube i chude bawią się ze sobą, lub patrzą z odległości jak bawi się reszta. Nie istnieją tu podziały, Yorki ścigają się z Owczarkami. Jeśli któryś pies zaczyna pyskować, właściciel zapina go na smycz i kończy się jego rola w dyskusji o patyk. Patyk jest tutaj ważny, patyk określa status psa. Posiadanie patyka to prestiż, gdyż jest tylko jeden, więc ten który go dzierży jest psim bossem. Reszta psów o tym wie i podąża za władcą z berłem. Co odważniejsze próbują odebrać mu potęgę, uwieszając się na badylu jak ryba na wędce.
Morfina tylko podąża, nie ma aspiracji na rządzenie. Wystarczy jej podziwianie patyka.
Na pole wkracza lekko zgarbiona staruszka i z najsłodszym uśmiechem jaki dany mi było widzieć pyta pierwszego człowieka w kółeczku właścicieli:
- Dzień dobry. Przepraszam, czy ja mogę sobie popatrzeć na państwa pieski? Mój umarł miesiąc temu i tak mi czasem brakuje sobie na pieski popatrzeć, a z okna to tak nie widać. Staruszek już był ten mój. Jamniczek. Kochany był. -
Kobieta łapie nas za serce i rozpuszcza je w dwie sekundy. Pytamy, czy nie chciałaby może pogłaskać piesków, zamiast tylko na nie patrzeć.
- Oj tak, jak można to pewnie. One takie słodkie są, jak się grzecznie bawią. Mój się dawno już tak nie bawił, za stary był i schorowany -
Pierwszy w ręce kobiety trafia Maltańczyk, który od razu zaczyna lizać ją po twarzy.
- O jaki Ty piękny jesteś, tak. Lubisz mnie, tak? Oj ja Ciebie też lubię, jesteś taki mięciutki, jak owieczka. To jakaś rasa? Jakiś Ty piękny! -
Właściciel odpowiada na pytanie, a wokół staruszki zaczynają gromadzić się zaciekawione psy. Obwąchują ją i pchają się na jej nogi, merdając ogonami.
Morfina, wyczuwając okazję do darmowych głasków przepycha się w kolejce zainteresowanych i wysokimi dźwiękami zwraca na siebie uwagę kobiety.
- Ojej, a ten jaki duży. Mogę tego dużego pogłaskać? Nie ugryzie mnie? Taki piękny jest, wszystkie są takie piękne -
- Spokojnie, ona nie wie co to znaczy gryźć. Przyszła bo liczy na pieszczoty. Tylko ostrzegam, że będzie Pani miała na sobie jej futro bo linieje - odpowiadam i widzę jak staruszka powoli kuca i wyciąga ręce do beżowego futra. Więcej Morfinie mówić nie trzeba, suka już wije się na plecach przed kobietą i pokazuje gdzie jeszcze trzeba dotknąć. Pod palce staruszki wciska się również Owczarek, który też chce być pomiziany.
- Oh jakie kochane pieski. Ja kocham pieski, Wy wyczuwacie, że ja kocham pieski. Wszystkie są takie ładne! Sierść się wyczyści rolką. Została mi rolka po moim. Tak, przytulcie się wszyscy. Kochane pieski -
Patykowy prestiż znika i zamieszanie wokół kobiety wzrasta. Niektóre psy trzeba przytrzymywać bo w swej miłości przewróciłyby kobietę na ziemię. Te, które nie chcą być dotykane przez obcą osobę trzymają się na uboczu, lecz w większości są te, które jak najbardziej chcą i to teraz, zaraz.
- Ojej - mówi nagle kobiecina - A ten jaki piękny. Taki szary, ale jakie oczka ma piękne. Chodź do mnie śliczności. Ojej jaki śliczny. Taki ma spłaszczony pyszczek, jak hamburgerek! Liżesz mnie, tak? Taki słodki jesteś, oh jaki piękny pyszczek -
Po pewnym czasie postanawiamy pomóc kobiecie wstać z klęczek i poodganiać nieco psy, które zabierały jej powietrze.
Staruszka jest cała w futrze, ale wygląda na szczęśliwą.
- Takie kochane te pieski! Dziękuję bardzo, że tak sobie mogłam pogłaskać. Mój też był taki kochany. A to są jakieś rasy te wszystkie pieski? Ten to chyba Jamniczek -
- To mieszaniec, ale tata był Jamniczkiem -
- A ten beżowy, kudłaty? Bo te małe to chyba są te... Yorki? A tam Owczarek! -
- Tak to Yorki i Owczarek, a te beżowe to Golden -
- Widzi Pani pogłębiam wiedzę, będę na przyszłość pamiętać. A to szare? Z pyszczkiem jak hamburgerek? Taki słodki, szary pyszczek -
- To Pitbull jest -
- O matko, naprawdę? Jakbym wiedziała to bym nie pogłaskała. Wszędzie mówią, że to agresywne i mordercy, ale ten taki słodki jest. Jest Pan pewien, że Pitbull? -
- Tak, jestem pewien -
- To głupoty gadają. Patrz Panie, a człowiek wierzy tak w tą telewizję, a to taki słodki hamburgerek ten Pitbull. Pewnie nie wszystkie, ale też nie wszystkie Jamniki są słodkie. Niektóre to takie agresywne są! Do kostek się rzucają, ale nie mówią że Jamniki mordercy. Dobrze, że mi Pan nie powiedział wcześniej, bo bym się bała pogłaskać, a tak to pogłaskałam Pitbulla, wnusia mi nie uwierzy. Taki słodki pies -
Staruszka postała jeszcze z nami chwilkę i wymieniła się uwagami o Jamnikach i innych psach, po czym poczłapała w dalszą drogę.
Pitbulle vs stereotypy 1:0.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz