Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

sobota, 2 września 2017

Pokemony

Siedziałam w autobusie, byłam w drodze do domu po męczącym dniu. Na uszach słuchawki, wzrok skierowany na mijające za szybą obiekty. Obok mnie usiadł starszy Pan i majstrował coś przy smartfonie, dało się wyczuć jego frustrację i to że niespecjalnie sobie radzi z tym co tam właśnie robił. Po kilkunastu minutach, kiedy już właściwie przysypiałam gapiąc się na przemijające świerki starszy Pan popukał mnie w ramię. Ocknęłam się, wyjęłam z uszu słuchawki i spytałam o co chodzi. Okazało się, że mężczyzna potrzebował pomocy w… łapaniu Pokemonów, ponieważ obiecał wnuczkowi a sam niezbyt się na tym znał. Widząc nieporadność w oczach postanowiłam go poinstruować jak się rzuca „tymi kolorowymi kulkami w te dziwne stworki”, co to są Pokestacje i czemu warto się przy nich pokręcić oraz które Pokemony warto łapać a które lepiej sobie odpuścić. Kiedy wysiadałam z autobusu starszy pan radził sobie już całkiem nieźle i chyba zaczynał się wciągać w rozgrywkę.
Miny ludzi, kiedy staruszek wesoło pokrzykiwał :

„Znowu żółwik! Jaki ładny żółwik” – bezcenne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz