Psy umierają szybciej niż ludzie, ta informacja nie jest niczym nowym. Dzieje się tak ponieważ psie organy zużywają się znacznie szybciej niż ludzkie, zwłaszcza u przedstawicieli dużych ras.
Dzieci mają jednak inne pojęcie o śmierci niż dorośli, często szukają jej przyczyny i to nie natury biologicznej.
W końcu to dziecko wyszło z tezą, że "Psy umierają szybciej, ponieważ ludzie muszą uczyć się jak być dobrymi i kochać, podczas gdy psy wiedzą to od początku i nie potrzebują tyle czasu na ziemi".
Kiedy pilnowałam ostatnio bliźniaczek, będących jeszcze na etapie podstawówki wywiązała się rozmowa o śmierci zwierząt, jako że niedawno odszedł ich kot - Rysiek. Nie odróżniam tych dzieci, są zbyt podobne, więc muszę polegać na ich szczerości kiedy pytam o imiona. Jestem świadoma że mogą się czasem podmieniać, ale na te małe, słodkie klony nie ma sposobu. Jedna z dziewczynek ma na imię Basia, a druga Kasia, żeby było jeszcze zabawniej.
Bliźniaczki są najgrzeczniejszymi dziećmi jakie przyszło mi pilnować w ostatnim czasie i podczas kiedy ja przygotowywałam im coś do jedzenia, one siedziały grzecznie przy stole w pokoju obok i rysowały. Nawet ich rysunki bywały podobne, mimo że dzieci mają różne zainteresowania i przelewają na kartkę inne obiekty. Między dziewczynkami wywiązała się rozmowa, którą dobrze słyszałam, krojąc ogórka w kuchni. Całość dotyczyła powodu śmierci Ryśka i brzmiała mniej więcej tak:
- Myślisz, że on jest w niebie? -
- Na pewno, gdzie indziej miałby iść, zwierzęta nie idą do piekła. Widziałaś kiedyś na obrazach zwierzęta w piekle? -
- Nie, ale w niebie też nie widziałam -
- A ja widziałam. W jakiejś książce był obraz lwa i owieczki obok siebie w chmurkach -
- Wiem, że musiał umrzeć bo był stary i chory, ale czemu Bóg właściwie zabiera zwierzęta? Bo byłoby ich za dużo? Ale gdyby nie umierały nie musiałyby rodzić się nowe -
- Słyszałam gdzieś, że psy to aniołki wysłane do pilnowania ludzi i nie mogą mówić, żeby nie kontaktować się z człowiekiem. Ja myślę, że wszystkie zwierzęta to aniołki -
- Szkoda że nie mogą mówić. Byłoby czasami prościej, jak je na przykład coś boli -
- No -
Tutaj nastąpiła krótka przerwa w dyskusji, po czym jedna z dziewczynek podjęła rozmowę na nowo.
- A aniołki ptaszki mają nowe skrzydełka, czy zostają im te co miały? No bo pieskom, kotkom i innym zwierzątkom pewnie wyrastają jak trafiają do nieba, ale ptaszki mają już skrzydełka -
- Ja myślę, że im zostają ale mają jakieś ulepszenia, żeby im nie było smutno. Jakieś fajne dodatki i nietoperze pewnie też, bo po co im drugie skrzydła -
- No racja -
Kolejna krótka przerwa.
- Ja myślę, że Bóg zsyła aniołka na ziemię w zwierzątkach, żeby one sprawdzały czy ich właściciel jest dobrym człowiekiem i czy może iść do nieba. Muszą szybciej iść do nieba niż człowiek, żeby przekazać Bogu i żeby on mógł się przygotować -
- Taki test? -
- No, taki test. Chyba dlatego zwierzęta umierają szybciej -
- Jak myślisz, co o nas powiedział Rysiek? -
- Chyba że jesteśmy dobrymi ludźmi. Jakby Bóg spytał mnie, to bym powiedziała że Rysiek był dobrym kotkiem, więc on pewnie myśli podobnie -
- Mam nadzieję, że nas wpuszczą. A Ci co ich zwierzęta powiedzą że byli złymi ludźmi idą do piekła? -
- Na pewno. Jak ktoś bił zwierzaka, albo mu robił krzywdę to gdzie ma iść? Musi iść do piekła -
- Masz rację -
- Tylko co z ludźmi, którzy nie mają zwierząt. Albo no wiesz, z tymi co je muszą zabijać na przykład kurczaki, albo świnki. Jemy kurczaki i świnki przecież -
- No mnie się wydaje że wtedy to zależy czy ten człowiek był dobry zanim zabił to zwierzę. Wiesz, czy go nie bolało specjalnie. A Ci co nie mają zwierząt pewnie są obserwowani przez takie dzikie. Jak gołębie, albo wróbelki, które są wszędzie -
- Takie obce aniołki? -
- Właśnie. Takie aniołki patrolujące. Jak kamery -
- Ja bym wolała być czyimś aniołkiem niż takim ogólnym -
- Ja też, ale oni się pewnie zmieniają i jak umiera jakieś zwierzę, to ten aniołek przychodzi jako inne -
- To Rysiu trafi teraz do innej rodziny i będzie na przykład chomiczkiem? -
- Pewnie tak, ale nie wiem na pewno, tak mi się wydaje -
- Mam nadzieję, że się nim będą dobrze zajmować -
- Ja też -
- Wiesz jakich aniołków mi szkoda najbardziej oprócz tych co mają złych ludzi? -
- No? -
- Tych w schroniskach albo bez domu. No bo muszą całe życie siedzieć w jednym miejscu i czasami nikt ich nie weźmie i one wtedy mają złą opinię o ludziach i jak Bóg je pyta, to one mówią, że ludzie są źli. A oni tylko nie poznali tych właściwych ludzi. Wiesz o co mi chodzi? -
- Tak, ale myślę, że właśnie dlatego się zmieniają. Że potem idą do dobrych ludzi i już nie uważają, że wszyscy ludzie są źli, to ma sens -
- A co jak dla jednych zwierząt ludzie są mili, a dla innych nie? Wtedy jeden aniołek powie że to był dobry człowiek i może iść do nieba, a drugi powie że ma iść do piekła, co wtedy? -
- Ja myślę, że wtedy Bóg decyduje, albo zsyła jakiegoś wyszkolonego aniołka, żeby on odpowiedział. Tylko czemu ktoś miałby być dobry dla jednego zwierzaka, a dla drugiego nie, to bez sensu. Jak ktoś jest dobry to jest dobry i tyle -
- Pewnie tak, ale takie pająki, albo komary? Nikt nie jest miły dla komara -
Chwila ciszy.
- To mogą być takie aniołki obserwujące pracę tego aniołka głównego. Takie na chwilę, żeby sprawdzić czy dobrze wykonuje swoje zadanie. Dlatego szybko giną -
- Ale niektórzy ludzie mają pająki jako zwierzątka -
- To wtedy nie. To pewnie zależy od pająka -
- Chciałabym jeszcze Rysia zobaczyć, może jako inne zwierzątko. Myślisz, że byśmy go poznały? -
- Myślę że tak, ale on musi sprawdzić też innych ludzi. Może wyślą nam innego aniołka ale też będzie fajny jak Rysiek -
- Fajnie by było -
Wtedy podałam kolację, a rozmowa nigdy nie powróciła. Cieszę się jednak, że byłam jej świadkiem.
Okazuje się, że anioł stróż jest źle przedstawiany na obrazach.
Wersja bliźniaczek i puchate aniołki podobają mi się znacznie bardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz