(obraz powiększa się po kliknięciu)
Etykiety
- Bez udziału zwierzat (303)
- Legendy (8)
- Przykre (109)
- Wiara w ludzkosc (358)
- Z humorem (528)
- Zdjeciowe (57)
Co tu się dzieje?
Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uffff! Ogromna radość!
OdpowiedzUsuńGrażyna R
Dobra wiadomość.
OdpowiedzUsuńPaulina, Krystyna, czy jak Ci tam:) Pisz, dziewczyno, bo przy życiu mnie trzymasz. Jestem babą w wieku bardzo dojrzałym, pewnie tożsamym z wiekiem Twojej mamy:) ale zgadzam się z Twoimi poglądami bardziej. Uwielbiam Twoje wpisy i codziennie tu zaglądam. Kibicowałam Oli-emu(tak powinnam odmienić?)i jestem cholernie szczęśliwa, że jest z nim ok. Tęsknię za Tobą, Morfiną, szczurami i wszystkimi przyległościami:)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuń