Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

czwartek, 22 marca 2018

Pies, rower i kobieta która wie wszystko

Jadę na rowerze, obok na smyczy truchta pies, nadając tempo i decydując kiedy trzeba się zatrzymać na postój, bo łapki zmęczone. Środkiem drogi rowerowej wlecze się kobieta z siatkami, rozmawiając o tym co ma w siatkach z inną kobietą z siatkami. Rozumiem, że mogły pomylić trasę rowerową z chodnikiem, ponieważ projektanci drogi postanowili dla odmiany zaszaleć i strzelić rowerową na szaro, a ludzką na czerwono, żeby było śmieszniej i na odwrót do tego, do czego przyzwyczaiła się większość społeczeństwa. Robię *dzyń* *dzyń* i przepraszam, chcąc uzyskać trochę miejsca na nieco szybszy przejazd, ponieważ wolniej można już tylko stać. Panie porozglądały się przez dobrą minutę i postanowiły mnie przepuścić, nie przechodząc jednak na chodnik obok i dalej wlokąc się rowerową. Ledwo minęłam kobiety, a usłyszałam za sobą cmokanie i gwizdanie jednej z nich. Morfina przy rowerze jest bardzo grzeczna i nie daje się rozproszyć przez otoczenie ale że sytuacja mogła być dla mnie i dla psa niebezpieczna postanowiłam się zatrzymać i zwrócić pani uwagę, że to co robi może kogoś kiedyś kosztować wymianę zębów.
- Przepraszam, mogłaby Pani nie wołać psa, który jest przy rowerze? Może podciąć rower smyczą albo szarpnąć i komuś może stać się krzywda -
Kobieta najwyraźniej miała również problemy ze słuchem, bo postanowiła kompletnie zignorować to co do niej powiedziałam i zaczęła lecieć z rękami do psa, który wciąż był przypięty do pojazdu.
- Przepraszam, halo. Mamy kontakt, tak? Jest taka zasada, że jak chce się pogłaskać obcego psa, to należy spytać o to właściciela. Pies może być agresywny -
Kobieta obrzuciła mnie wzrokiem pełnym wyrzutu i dezaprobaty i przemówiła:
- To jest Labrador prawda? -
- Tak właściwie to Golden ale to bez znaczenia -
- No właśnie. To te psy są łagodne, wszystko można z nimi robić. Moja córka ma takiego, tylko krótkowłosego i one kochają ludzi, więc niech mu Pani nie zabrania -
W tym momencie uświadomiłam sobie, że kontynuowanie dyskusji nie wniesie niczego i chciałam po prostu odjechać ale ręce kobiety były już przy pysku psa.
- Wie Pani, że może Pani kiedyś stracić w ten sposób palce? Nie każdy przedstawiciel tej rasy jest łagodny -
Brak odzewu.
- Przepraszam ale musimy już jechać -
Brak odzewu.
- Proszę odejść od psa, bo musimy już jechać -
Wzrok pełen nienawiści. Awantura w powietrzu.
- A wie Pani, że te psy nie lubią ruchu? Po co go Pani tak męczy? Niech Pani sama biegnie, a jego na rower posadzi -
Byłam w sumie ciekawa tego widoku.
- Skąd taka teoria? Ten konkretny przypadek wymaga ruchu i to dość sporo -
- Bo to jest taka rasa, że nie lubią ruchu. Pani ma, a sama nie wie, a potem się słyszy że zamęczone. One się nadają na kanapę, a nie do roweru jak jakiś koń pociągowy -
Straciłam resztki nadziei dla tej kobiety i postanowiłam się ulotnić zanim zostanę posądzona o jawne znęcanie się i podana do Animalsów. Usłyszałam jeszcze za sobą, że po chodniku się rowerem nie jeździ, więc poinformowałam Panie że idą środkiem ścieżki rowerowej. 
Myślę, że kobiety miały temat do rozmów na resztę podróży z torbami.
Uwielbiam ludzi, którzy są w stanie wiedzieć wszystko na każdy temat, mnie by to męczyło.
Serdecznie pozdrawiam panie z siatkami.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz