Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

środa, 4 października 2017

Student to stan psychiki

8:30 rano. Pierwszy wykład tego dnia. Wszyscy powoli zbierają się w auli. Po jakimś czasie pojawia się również profesor i zaczyna wywód. Część studentów notuje, część śpi, a część kontempluje nad życiem i śmiercią patrząc pustym wzrokiem na prowadzącego zajęcia. Około godz. 9 wpada spóźniony jegomość odziany w piżamę, szlafroczek i papcie (taki widok już mało kogo dziwi, akademiki stoją blisko uczelni). Profesor nawet nie spojrzał w kierunku drzwi. Spóźniony chłopak raczej lekko wczorajszy, fryzura w nieładzie, ubrań dziennych brak tak jak zresztą notatnika i długopisu. Widać, że krążą w jego organizmie jeszcze jakieś promile. Cóż, poniedziałek rano nie dla wszystkich jest łaskawy.
Po jakiejś godzinie chłopak zaczyna rozglądać się po sali z w pół zamkniętymi oczami i szturcha kolegę z mojej grupy:
- Ej, co to za wykład –
Mistrzowskie pytanie po godzinie wykładu.
- Fizyka –
Chłopak pomyślał chwilę i skonsternowany rzekł:
- To jaka to jest grupa? –
- IB1 –
- O cholera… to nie mój wykład –
Odpowiedział, po czym zebrał się i równie zgrabnie jak wszedł do auli, tak z niej wyszedł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz