Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

czwartek, 30 listopada 2017

Baby są zryte

Popołudniowy spacer z Morfiną. Wszędzie kałuże i błotko po porannej ulewie. Wychodząc z domu sucz była złota, natomiast po piętnastu minutach przechadzki ciemnobrązowa. Co więcej zdawała się kompletnie nie wiedzieć skąd ta nagła zmiana. Z naprzeciwka wyłonił się drugi Golden (jak się później okazało również suka) z właścicielem, który rozmawiał o czymś ze znajomym i początkowo nas nie zauważył. Ten pies również posiadał zdolności maskowania i przechodził właśnie z ciemnego biszkoptu w czerń. Stanęliśmy naprzeciwko siebie w pewnej odległości, próbując zdefiniować zamiary obu świnek. Merdające ogony i ultradźwięki wydobywające się z obu psów uświadomiły nas o ich przyjaznym nastawieniu, więc podeszliśmy bliżej. Obie suki postanowiły odbyć festiwal uległości i udowodnić która będzie łagodniejsza względem drugiej. Tym sposobem na środku chodnika leżały na boku dwa brudne, popiskujące i merdające okazy pluszaków, które swoimi dźwiękami mogły zaraz zwabić stado nietoperzy. Żadna nie chciała ustąpić i wstać. Wąchały się więc na leżąco, obracając się coraz bardziej na plecy. Widząc to, znajomy właściciela drugiej suki skrzywił się i rzekł do kolegi:
- Ej, a co one robią – 
- No witają się – 
- Ale co tak dziwnie? Nie mogą sobie obwąchać tyłków jak normalne psy? Czemu one leżą? – 
- Jedna chce być bardziej potulna od drugiej i żadna nie ustąpi, więc będą tak leżeć na znak uległości na plecach aż im się znudzi i któraś w końcu wstanie –
 Mężczyzna przeanalizował sytuację i westchnął: 
- Baby to są jednak zryte – 
Chyba jestem zmuszona potwierdzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz