Etykiety

Co tu się dzieje?

Witam!
Szybkim wstępem: Morfina to moja suka (Golden Retriever), przez którą wielokrotnie jestem świadkiem sytuacji których normalnie bym nie zobaczyła. Te sytuacje są opisywane na tym właśnie blogu. Jeśli jesteś tu przypadkiem to wiedz, że bardzo zbłądziłeś.

sobota, 1 września 2018

Zamiana ról

Na chodniku stoi młoda kobieta, z dziecięcym wózkiem, małym synkiem i sporym psem. Owczarek wyposażony jedynie w obrożę, siedzi luzem i przygląda się dziecku, które próbuje przeć do przodu ale hamują je szelki, za które przypięte jest "smyczą" do wózka. Chłopczyk bardzo stara się uciec, ale nie ma szans w obliczu takiego sprzętu. Matka tymczasem szuka czegoś w plecaku.
Obok nich przechodzi starsza wiekiem niewiasta i zapytuje:
- Pani, a to nie powinno być odwrotnie? Pies na smyczy a dziecko luzem? -
Matka odwraca się i ze zmęczeniem, malującym na twarzy co najmniej trzy nieprzespane noce, odpowiada:
- Pies mnie słucha i nie ucieknie na ulicę. Dziecko wręcz przeciwnie -
Starsza kobieta raz jeszcze lustruje dziecko, które z wysiłku i chęci ucieczki aż puszcza bąbelki ze śliny i bebla coś po swojemu, po czym z rezygnacją odchodzi.
A pies jak siedział, tak siedzi. Mimo, że obok przejeżdżają rowerzyści, przebiegają inne psy, a młodzież kopie piłkę. Wstaje dopiero, kiedy wózek rusza, a nawet wtedy idzie dostojnie obok pojazdu i wijącego się na lince młodzieńca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz